Szybko wbiegłam do swojego pokoju. wzięłam swój strój http://www.polyvore.com/cgi/set?id=78689975&.locale=pl
i się przebrałam. Nasmarowałam się
kremem , zeszłam na dół nalałam sobie
soku do szklanki po czym go wypiłam wzięłam jogurt i zaczęłam go konsumować. Po chwili Do kuchni wpadł Justin. Ubrany
w zwykłą białą bluzkę czerwoną kamizelkę w kratkę kapelusik i jak zawsze opuszczona rurki.
-Ale ciachooo.. zamruczałam chłopak się wyszczerzył
-Się wie.. zrobił trick z
Koszulką <wiecie o co mi
chodzi :D>
-Stefani jesteś już w domu ? do kuchni wparował wujek a za
nim ciocia.
-Tak Jestem.
-I Jak w szkole ?
-Dobrze J
-Dobrze ?!!? ty
mówisz dobrze ? masz Najwyższą średnią w szkole.! To jest doskonale! Krzyczał
JB.
-Najlepsza w szkoe ? dziwiła się ciocia. Wystawiłam zęby i
się chichotałam z miny wujka
-E tam
- ciocia mnie przytuliła.
-Woow… mamy kujona w rodzinie ! zaśmiał się wujek walnełam go w rękę
-a prawko ?
-Bezbłędnie J
-Gratuluję .
-Dziękuję
-idziecie gdzieś ?
-Tak z Wujkiem musimy jechać na zakupy bo już pustki…;D pa
-Pa ;*
--Ahh… kotek jedziemy ?
-Tak tylko idę po rzeczy..
-To idę po rowery. :D
-ok. zaraz będę. Jechaliśmy z Justinem trzymając się za ręce i
śmiejąc śpiewając i się wygłupiając… aż w końcu dojechaliśmy na pustą plażę
-Będziemy tu sami ?
-Nom.. a co boisz się mnie ?^^ zeskoczył z roweru ja mu zapowtórowałam…
-Może troszkę >.< rozłożyłam kocyk na pisaku
powoli zrzuciłam spodenki a potem powoli zdjęłam bluzkę …Justin stał i mi się przyglądał z
wielkim uśmiechem na twarzy… byłam w samym stroju.
-Kontyłuj powiedział
Jus.. podeszłam do niego przejechałam ręką po policzku
-Zamknij buźkę
Skarbie ;D odwróciłam się i odeszłam ,
zanurzyłam nogi w wodzie … była zimna. Chciałam się odwrócić i usiąść na kocu..
ale nagle straciłam grunt pod nogami.
-AAAAA…, JUSTIN NIE ! PUŚĆ MNIE WODA JEST…. Nie dane było mi
dokączyć bo Just. Skoczył do lodowatej
wody. Zimno szybko ogarnęło moje ciało.. pod wodą Justin mnie puścił szybko wypłynęłam.
Oglądnęłam się w koło. Przez dłuższy czas Nigdzie nie widziałam Justina.
Justin ! to nie są
żarty ! proszę….. zaczęłam panikować różne myśli chodziły po mojej głowie nagle
ktoś mnie pociągnął za nogę pod wodę..
miałam otwarte oczy i widziałam kto to.. tak jak myślałam to uśmiechnięty
Justin walnęłam go i wyrwałam mu się
szybko wypłynęłam i wyszłam na grzeg.
-STEFANI !! usiadłam na kocu , okryłam się ręcznikiem i przyciągnełam kolana pod brodę Justin szybko wybiegł z wody i kucnął obok
mnie złapał mnie za kolana… moje oczy uniosły się na jego postać.. wyglądał
słodko.. mokre włosy z których kapią małe kropelki wody mokra klata i
przylegające kąpielówki… ^^
-Kochanie co jest ?
-Nie rób mi tego wiesz
że się bałam ?
-Kochanie przepraszam to tylko zabawa była…
-Mnie to nie bawiło Justin !
-Wybaczysz słońce…?
-Wybaczę… przecież cię kocham złapałam go za zimną dłoń
-Chodź tu kocie ! zimno mi ! przytuliłam się do niego..Justin
się zaśmiał . usiadł obok mniei oobjoł ręką, zaczęłam jeździć ręką po jego torsie
*3 godziny później **
Justin poszedł do siebie
ma przyjść po mnie o 19 jestem cholernie głodna. Zajrzałam do lodówki po
czym ją zamknęłam .ciocia zrobiła obiad ;D Hmm.. kurczak z Brokułami.. była już 18
włożyłam naczynie do zmywarki i uciekłam na górę .. wzięłam sukienkę
którą kupiłam i weszłam do łazienki i wykonałam wszystkie czynności ;D miałam
na sobie to http://www.polyvore.com/cgi/set?id=79871067&.locale=plzadowolonaz
siebie zeszłam na dół..
-wow.. a ty co ? na imprezę ?
-Oczywiście ^^ do kuchni weszła Kamill i Ryan
-OO.. JAKA LASENCJA ! krzyknęłam gdy zobaczyłam kuzynkę ;D
-Ślicznie wyglądacie
-DziękujeMY J Zadzwonił dzwonek pobiegłam otworzyć, drzwi
otworzyłam a w nich stał Justin. Zamurowało
go, przejechał mnie wzrokiem od góry w dół skończywszy na moich ustach…
-Przepraszam chyba pomyliłem Adresy….
********************
Hej kochani... przepraszam za tak długą nie obecność ale wszystko mi się sypie :( nie mam już siły na nic... mam nadzieje że mi wybaczycie... Podoba wam sie ten rozdział ? a może ktoś jest chętny by mi pomóc ? kontakt : kamilka_kamila@poczta.onet.pl
Kocham was #FOREVER
/ Kama :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz