Obudził mnie zapach…
Naleśników ??? otworzyłam oczy i się
przeciągnęła. Justina nie było obok.
Zeszłam na dół i zajrzałam do kuchni
to co zobaczyłam sprawiło że miałam ochotę wybuchnąć śmiechem…
Justin stał w Fartuszku i smażył
naleśniki lekko przegryzłam wargę i objęłam go od tyłu < Hahah > Justin wzdrgnoł ze strachu
-Hej Kociaku !
-Chcesz żebym zawału ostał ?
-Co robisz ?
-Naleśniki ^______^ siadaj zaraz ci podam
-Najpierw buziak ! Justin wyszczerzył się i dał mi krótkiego
buziaka w policzek
-No wiesz ty co ?. Zaśmiał się. Oburzona usiadłam . chwile
potem prze mną stał tależ z jedzeniem
-Smacznego
-Yhym zjadłam naleśnika, Justin dziwnie mi się przyglądał…
odstawiłam naczynie do zmywarki i podeszłam do niego i założyłam ręce na jego
szyi
-A teraz dasz kuchareczko ? Lekko przyłożył swoje wargi..
jego ręce leżały na moich biodrach lecz zjechały trochę niżej… lekko
przegryzłam jego wargi poczym połączyliśmy Się w pocałunku…
-Widać że nie tylko gotowanie wychodzi ci najlepiej ;P
-Kocham cię ! zjechałam rękoma niżej na swoje dłonie, zdjęłam ręce Justina z moich
pośladków ^^
-Idę się ubrać :D
-Po co ? zrobił smutną minkę.
-Dziś jedziem na zakupy J
-O nieme
-O taaak….
Pobiegłam na górę
przebrałam się http://www.polyvore.com/cgi/set?id=79962493&.locale=pl
-Kocie musze zadz. Po Kenny’ego
-Po co ?
-Żeby uniknąć sytuacji z wczoraj
-Omm.. ok. idź się
ubieraj.. chyba że chcesz zadowolić fanki i jechać tak w samych bokserkach ^^
- pójdę się ubrać … >.< rozsiadłam się na łóżku i
czekałam… po 30 min Justin wyszedł.
-Hahah Kenny już powinien być ;)
Zadz. Dzwonek do drzwi
-Otworzę ! pobiegłam na dół
do drzwi otworzyłam je a w nich stał wysoki i umięśniony mężczyzna
-Hej Kenny ! z Kennym już się wcześniej zapoznała…
-Hej Mała ! przytulił mnie.
-Cześć Kenny ! krzyknął Justin
-Elo Bieebs. :>
-Lecimy ?
-Tak… wziełam kluczyki
-Nie ma mowy ! ja prowadzę Justin wyrwał mi kluczyki z rąk
-Ej. No Justin ! ten tylko pokazał mi język. Po 10 min
byliśmy na miejscu.Justin założył kaptur i okulary
-ALE TO BĘDĄ UDANE ZAKUPY ! Chłopacy westchnęli
*** 5 min ****
Właśnie przechodziliśmy obok kiosku kiedy wstałam jak wryta..
-Co jest ? pokazałam palcem na gazetę.
-fuck ! Szybkim krokiem podeszliśmy do stoiska Justin
chwycił gazetę z nagłówkiem „Miłość doprowadza Biebera do szału !” przewrócił strony na główny reportaż „ Młody nastolatek Justin Bieber (18 lat)
ostatni bardzo zaniedbał fanów. Woli spędzać czas z „Przyjaciółką „ Stefani
Smith (18 lat )Siostrzenicą Ushera. Widzimy że gwiazdor pali miłością do
dziewczyny. Wczoraj przyłapaliśmy parę nastolatków na wyjeździe rowerami gdzie widać
że świetnie się bawią. Po miłej przejażdżce wybrali się na imprezę z okazji zakończenia
szkoły i Bardzo dobrych wyników
Biebera. Impreza była świetna i głośna dopóki ktoś nie zaczoł zaczepiać przyjaciółeczki
Justina . Gwiazdor nie mógł znieść że ktoś dotyka jego koleżankę i wszczął bójkę „ chłopak miał
przerąbane , Bieber walił jak w transie „ mówi jeden z widzów.Gdy chłopakom
udało się odepchnąć rozwścieczonego Justina Panna Smith zabrała go z imprezy.
Gdzie się podział miły, kochany i uczuciowy Justin Bieber ? Czy to tylko przez
szczenięco miłość ? Tylko ciekawe czy w odpowiednim czasie i w odpowiedniej
osobie.! Pod artykułem było moje i
Justina zdj. z rowerów i z imprezy. W moich oczach stanęły łzy… do Justina
zadzwonił telefon
-Hallo? Scotter?
-Tak przed chwilką to czytałem !
-Już jadę ! rozłączył
się
-przepraszam cię kochanie… ty … płaczesz? Ej kocie nie
płacz… Jus. Mnie przytulił… Jadę to załatwić.. dobrze ?
-Ok..
-Na pewno ? może pojedziesz ze mną ?
-Nie.. zadzwonię po Adę
-Porozmawiamy jak wrócę. Ok. ?
Dobrze..
-Nie przejmuj się kochanie ! kocham cię !
-Ja cię też… Justin dał mi buziaka i odszedł wraz z kennym.
Postanowiłam nie myśleć o tym i zadzwoniłam do Ady.
-Tak?
-Hej Ada ;) nudzisz się ??
-Nooo…
-Co powiesz na zakupy ?.
***
Fani #1
hahaah/ Kama <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz