środa, 24 kwietnia 2013

Rozdział 31


-…szukam takiej niskiej Blondynki w szortach luźnej bluzce i trampkach..
-Justin! Walnęłam go w ramie…
-A jednak to ty ! :D
-Mi też cię miło widzieć
-Ślicznie wyglądasz kocie… powiedział przybliżając się do mnie …
-dziękuję … J idziemy ?
-Tak ^^
-Kamill Ryan !  wsiedliśmy do auta
-Jesteś pewna że nie będziesz piła ?
-pewna w 100 % odpaliłam   swoją brykę ;D
***
Wysiadłam  Just. Złapał mnie za rękę ciepło się do niego uśmiechnęłam…. Muzyka była tak głośna że aż na podwórku było ją słychać  podeszliśmy bliżej na drzwiach wisiała katka „ nie dzwonić bo i tak nie usłyszę ;D Zapraszam na imprezę ! J” zaśmialiśmy się pd nosem i śmiało weszliśmy . w całym domu było pełno ludzi….
-Pójdę się przywitać. Zaraz wrócę…. Krzyknął Jus.
-Ok. Justin poszedł a ja podeszłam do baryku i wziełam z niego sok, usiadłam i obserwowałam bawiące się towarzystwo.
-Mogę panią prosić do tańca ? zapytał dobrze  mi znany głos
-No nie wiem nie wiem.. Justin pociągnął mnie na środek.
Impreza już się dawno rozkręciła . cały czas z Justinem tańczyliśmy. Gdy nagle Jus. Odszedł . Poczułam czyjś oddech na swojej szyi  byłam pewna że to Justin odwróciłam się i zobaczyłam jakiegoś chłopaka
-Hej Mała ;D
-Spadaj !
-Lubię ostre… jego ręka powędrowała na  mój tyłek , przyciągnął do siebie , zaczęłam się wyrywać ale był silniejszy. Zobaczyłam Justina  biegnącego w naszą stronę odepchnął chłopaka ode mnie
-Zabieraj te łapy Frajerze !
-OO.. Bieber  chroni swoją cnotkę ?  Justin był wściekły zaczął bić chłopaka ….
-JUSTIN !  Zaczęłam odciągać Jutina.. inni mi pomagali . po chwili Jus. Był już przy mnie.
-Idziemy do domu ! wzięłam Jusa. Za rękę. Justin miał czerwony bok twarzy. Wsiedliśmy do auta, szybko odpaliłam auto i przycisnęłam w gaz. Przez cało drogę się nie odzywaliśmy…. Zatrzymałam się pod domem Justina oparłam głowę o kierownicę .
-Wejdziesz?... mamy nie ma  :D
-Tak .. chodź…  Wysiadłam Jus. Za mną otworzył drzwi  i weszliśmy do środka. Zapaliłam światło
-Jesteś głodna ?
-Nie.. idź na górę , zaraz przyjdę . chłopak posłusznie wykonał polecenie a ja podeszłam do zamrażarki i wyjęłam z niej lód.  Podreptałam na górę  Justin stał przy oknie i wpatrywał się w nie.
-Połóż się…
-Czemu ?
-Bo nie ma dżemu ! chłopak się położył  na łóżku usiadłam obok niego
-Zamknij oczy
-Mam się bać ?
-Bój się bój …. Przyłożyłam lód do oka chłopaka .. chłopak syknął z bólu. Podeszłam do szafy Justina i wyjełam z niej koszulkę..
-Pożyczę koszulkę. Ok. ?
-Dobrze kochanie . ruszyłam do łazienki..
-Gdzie idziesz?
-Do łazienki przebrać się ;)
-Przecież nie widzę możesz się przebrać tutaj
-Yhym.. Wole nie ryzykowac ;D
-Kocham cię szepnęłam
-Ja ciebie mocniej ! wyszczerzył zęby.
-Dlaczego to zrobiłeś ?
-Ale co ?
-No ta bójka ?
-Bo Tylka ja mogę cię dotykać. powiedział   kładąc ręce na moich pośladkach…  zasmiałam się i zaczęłam całować Justina….
-Justin ?
-Hym ??
-Obejrzymy film ?

-Oczywiście ale musisz ze mnie zejść..
-Czemu :C
-Bo muszę do toalety ;D . specjalnie zaczęłam naciskać na brzuch chłopaka
-Aaa.. zejdź proszę..
-Nie :D
-Bo się zsikam ! zeszłam a chłopak szybko wybiegł do toalety.  Zaśmiałam się i podeszłam to stojaka z filmami.. Po chwili Ususzałam Justina  który odetchnął z ulgą…
-Co wybrałaś ?
-Może to ? pokazałam na pudełko z napisem „titanic”
-OMG !
-Proszę jeszcze nigdy tego nie oglądałam !
-No dobra L
**********
-No rusz tę dupe Rose ! On umrze ! ! Jack  nie umieraj !  Przecież t jesteś nie winny !  Rose ! ratuj go !
-Stefani spokojnie! To tylko Film !
-Ale ni się kochają ! on nie może umrzeć !
-Ale w miłości czasem tak bywa.. ktoś musi się poświęcić
-Ale to okropne :C
 Zaczęłam płakać a Just. Mnie przytulił.
-Spokojnie mała. Wtuliłam się w Justina i nie wiem nawet kiedy usnęłam…



***************************
Heeej.. 
Co sądzicie o nowych tatuażach Justin'a ? 
Moim zdaniem sa Booooskie <3 
/ Kama




























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz