-Kotek. Jutro mam egzamin na prawko, pojedziesz ze mną .?
-Oczywiście. A wiesz że jutro zakończenie szkoły. No nie ?
-Naprawdę ?!!
-Nomm… Kiste robi imprezkę , jesteśmy zaproszeni.
-Hmm. Ok. Nie mogę że jutro już zakończenie roku.!
-To dobrze, jutro pojedziemy
na zakupy, musisz kupić sobie
trochę ciuszków.
-czemu dla mnie ?
-kotek musisz kupić
jakieś sexi ciuszki dla mnie na te 11 miesięcy.
-Aha. Czyli w tych nie jestem ? udałam zawiedzoną
-Nie o. w ręczniku jesteś podniecająca. ! wystawił zęby. Walnęłam go w ramie ten tylko się zaśmiał.
-Justin. A co ze szkołą ?.
-Będziemy mieli prywatnych nauczycieli. Spokojnie.
--No dobrze. Podjechaliśmy pod jakiś budynek , brama była
zamknięta. Just. Podjechał bliżej i
wyciągając rękę zadzwonił domofonem
-Tak ?
-Otwieraj Scoot : )
-o BOBRZE ŻE JESTEŚ. Brama się otworzyła. Wjechaliśmy na
wieki parking. Z budynku wyszedł mężczyzna. Na oko 30 lat. Wysiadłam z Auta
Justin wziął moją torbe i złapał mnie za rękę wspólnie podeszliśmy do mężczyzny.
Juju przywitał się z nim po męsku . xd :D
-Scoot. To Stefani
moja dziewczyna i nasza nowa tancerka.
Scooter miło się uśmiechnął i mnie przytulił .
-Witaj w rodzinie. Zaśmiałam się
-A gdzie druga tancerka ?
-Będzie jutro.
-No dobrze. Chodź ! pokażesz nam co potrafisz. Weszliśmy do
budynku.
-Na końcu korytarza po lewej jest szatnia. Przebierz się
. my będziemy na górze w Sali. Ruszyłam s\w stronę drzwi szatni była ogromna. ! szybko przebrałam
się w to
http://www.polyvore.com/pokaz_taca_sb_no/set?id=74918275
Zostawiłam ciuchy w
szafce i wyszłam. Muzykę było słychać na
korytarzu. weszłam na górę zobaczyłam
otwarte drzwi niepewnie do nich
weszłam. Justin wygłupiał się z tancerzami. Uśmiechnęłam się , Just. Mnie zauważył
-Chodź Stefani !
wszyscy się na mnie spojrzeli. Podeszłąm
do chłopaka Just. Położył mi rękę na
biodrze i przysunął do siebie.
-Kochani to jest Stefani ! nowa tancerka. Wszyscy krzyknęli coś w stylu „siema”
uśmiechnęłam się i pomachałam do wszystkich.
-Pokaż im kochanie Justin szepnął mi na ucho. Wyszczerzyłam
się chłopak odszedł. I wraz z Scooterem stali na końcu Sali. Podeszła do mnie dziewczyna.
-Jestem Karen. To jest Mike, Jay, Michał , Teylor , Fiona,
Anna i Nillan.
-Stefani.
-Ok. Nowa ! jestem choreografką , zobaczymy co
potrafisz. Powtarzaj za mną. Włączyc
Boyfriend. Karen pokazała początkowy
krok. Z łatwością to powtórzyłam.
-Ok. teraz coś trudniejszego . Pokazała nowe kroki. Były
łatwe. Powtórzyłam je ale na koniec zaczełam dodawać swoje. Aż piosenka się skończyła. Wszyscy na mnie patrzyli z otwartymi buziami.
Potem podbiegli i zaczeli przytulać. Prawie się nie znaliśmy a czułam że
będziemy sobie bliscy.
Jesteś Super! Gdzie się nauczyłaś tak tańczyć. ?
-Tu i tam ^____^
-Chodź pokażę ci inne
układy.
-Za chwilę do was dołącze.
Wszyscy odeszli a ja podbiegłam do Justina. Stał wraz ze Scooterem z otwarą buzią.
-Co wam się stało ? Justin podniósł mnie do góry. I zaczoł
kręcić.
-Czemu cię wcześniej nie spotkaliśmy ! jesteś wspaniała !
-Wcale nie ..
-Kochanie jesteś Boska ! postawił mnie na podłogę.
-Czyli mogę być waszą tancerką .? Spytałam Scoota.
-No Jasne ! rzuciłam się na mężczyznę. Po chwili się ogarnęłam i zostaiłam biedaka.
-Przepraszam. Emocje..
-Spoko. Rozumiem u nas to normalka. !
-Justin. Karen chce mi pokazać jeszcze troche układy. Zostaniemy ?
-Jasne, ty ćwicz a ja lecę do Sali obok i pogadam z resztą na
temat trasy. Ok. ?
-Jasne :D Chciałam odejść ale Justin złapał mnie z
nadgarstek , spojrzałam na niego
zdziwiona. Just. Pokazał na swoje usta. Uśmiechnełąm się i dałam soczystego Buziaka. Chłopak
się wyszczerzył
-Jakby co będę obok.
Uśmiechnął się. Odeszłam do grupy.
Wraz ze wszystkim spędziliśmy jakieś 4 godziny na ćwiczeniach.
-Jesteś dobra. Wysapała zmęczona Klara.
-Dzięki, staram się . wziełam butelkę i upiłam łyk wody.
-Lecimy na miasto. Wiesz.
Zaszaleć. Lecisz z nami ?
-Nie raczej nie. Justin pewnie ma już plany.
-Rozumiem to część przytuliłam dziewczynę . Wyszłąm z Sali i skierowałam się do drugiej. Zobaczyłam
Wujka i jakiegoś faceta
-Hej Wujek ! przytuliłam go
-Dag to moja bratanica. Stefani.
-miło cię poznać. Uśmiechnął się ciepło.
-Mi pana również.
-Aj. Przestań nie jestem żaden pan. ! Mów i Dag !
-Dobrze, wujku ? wiesz gdzie jest Justin ?
-W Sali obok kochanie. Zmierzyłam w kierunku tej Sali. Weszłam
do środka. Justin biegał po całej Sali z
…..
***
Przepraszam że tak długo nie dodawałam
ale wiecie... szkoła, problemy i takie tam..
Mam nadzieję że wam się podoba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz