niedziela, 5 maja 2013

Rozdział 34


Zadzwonił dzwonek, popatrzyłam na Justina błagalnym wzrokiem. Bez słowa wstał i wyszedł.  Po chwili do pokoju wbiegł Alfredo i Jaden .
-Elo mała. Krzyknął Alfredo siadając obok mnie.
-Hej. Powiedział zsapany Jaden
-Hej chłopaki. J do pokoju wszedł Justin usiadł obok mnie i złapał mnie za rękę
-A co wy tak przy telewizorku siedzicie ?

-Nudy.
-No to trzeba to zmienić ! są wakacje!  Niedługo jedziemy ! czeka nas harówka ! Musimy korzystać !
-Nigdzie nie ruszam się bez ochroniarzy…
-Hm.. to no zabawmy się tutaj ! wszyscy spojrzeli na niego jak na wariata
-o Boże !  wam wszystko trzeba tłumaczyć… Alfredo uciekł ? biegł w strone podwórka.. wybiegliśmy za nim.. chłopak był pare kroków od basenu… myśleliśmy że się zatrzyma ale on wskoczył… w ciuchach
-AAAAAAAAAAAAAAAAAA
-wariat ;D zaśmiałam się  Jaden poszedł w ślady A.
-Chodź powiedział uśmiechnięty Justin. Złapał mnie za rekę i razem pobiegliśmy
******************************

Zegar wybił 1:00 wstałam  z łóżka, za okne ciemno jak diabli..Dziś wyjazd. Bus będzie o 2 :00. Wziełam swoje ubrania http://www.polyvore.com/cgi/set?id=80258633&.locale=pl ubrana ualowana i wyszykowana wziełam walizki i chciałam wyjść. Ale ktoś gwałtownie otworzył drzwi co  spowodowało że dostałam w głowe i się wywaliłam.. walizki poleciały na mnie..
-Aaaa.. ! spojrzałam na sprawce
-Oj . Daj rękę. Powiedział wyszczerzony Ryan. … Przepraszam
-Ok. Pomożesz mi z walizkami ?
-Jasne J po to tu przyszedłem ;)  na dole byli już wszyscy  (wujek, ciocia Kamill i Ryan…
-Hej kochani
-Wszystkich przytuliłam
-Jesteś głodna ?
-Ciociu  dopiero co oczy otworzyłam…
Boże nie będę cię widział 11 miesięcy.!
Przytulił mnie.
-Ej no weź przestań będę przyjeżdżała na święta i wgl. ;D a zresztą damy radę mięśniaku ! Niewiadomo kiedy minęła godzina  siedzieliśmy gdy usłyszeliśmy klakson., wstaliśmy Ryan wziął moje walizki wyszliśmy przed dom. Wielki bus stał przed domem.  Justin, jego mama , Ada, Eric i inni  wszyscy się ze sobą żegnali.
-będę za wami tęsknić! Powiedziałam patrząc na moją „rodzinę „
-My za wami też. Rozpłakałam się wraz z ciocią i Kamill.
-Dziękuję wam za wszystko gdyby nie wy…
-Ciii.. nie mazgaj się  baw się dobrze i uważaj na siebie… przytulił mnie wujek
-Dziękuję KOCHAM WAS !   przytuliłam wujka i ciocię
-Kocham cię złośnico. Mocno przytuliłam Kamill. Przyszedł czas na Ryana.
-Jednak się rozdzielamy , Ryan bardzo mocno mnie przytulił
-Nie ma zawsze mała !
-Kocham cię …
-Ja ciebie mocniej !...
-Stefani już czas! Krzyknęli do mnie
-Tak już muszę iść
-Trzymaj się !
-Ty też. Blado się uśmiechnęłam dałam mu całusa . odeszłam złapałam Justina za rękę i weszłam do busa. Podeszliśmy do okna i wraz ze wszystkimi zaczęliśmy machać.  Gdy ruszyliśmy i straciłam z oczu bliskich  odwróciłam się… dopiero teraz zobaczyłam że  bus jest ogromny.
-WOW. Wszyscy się zaśmieli przywitałam się ze wszystkimi.
-może się prześpimy ?
-Ok.  Justin pociągnął mnie w stronę łóżek.  Położyłam się obok Justina.
Przytuuuul….. przciągnął Justin
Dziecko -,- przytuliłam go i zamknęłam oczy czułam zapach jego ciała i perfum.  Czua\łam jak szybko bije jego serce.  I jak spokojnie unosi się jego klatka. Długo ni mogłam zasnąć cały czas byłam spięta. Bałam się. Nie wiedziałam jak to będzie dalej. Po wielu próbach zasnełam
** oczami Justina ***Stefani przytuliła się do mnie i położyła rękę na mojej klatce piersiowej. Xd
Jedną dłonią ją objąłem a drugą złączyłem nasz dłonie
 Pocałowałem ją we włosy i zamknąłem oczy., Jestem szczęśliwy będąc przy Stef..kocham ją… jest całym moim światem.. to dzięki niej się uśmiecham… Tak myśląc zasnąłem
                Obudziły mnie śmiechy i głośne rozmowy… Otworzyłem oczy a obok mnie nikogo nie było. Wstałem i przeszedłem dalej wszyscy siedzieli na sofach i się śmiali gdy mnie zobaczyli wybuchli jeszcze większym śmiechem  . Nie wiedziałem o co chodzi… więc patrzyłem na nich z miną WTF???????
 *******

 Hejka kochani ! Jesteście tu? komętarze miło widziane !!
** 
Skoro Justin jest jak brat dla Beliebers to jest to najbardziej patologiczna
 rodzina na swiecie bo wszystkie jego siostry chca go wyruchac i byc jego zonami... XD ♥ 
/ Kama <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz