I mam dla ciebie niespodziankę… ale to dopiero jutro. :D „
Ciekawe jaką J „ Nie.. no możesz..oj. Biedactwo :* nie mogę
się doczekać .. lecę lulku Dobranoc Klopsiku ;** „ „Snij o mnie Aniołeczku ;**” zaśmiałam się i
odłożyłam telefon nawet nie wiem kiedy zasnełam..
**NEXT DAY **OCZAMI JUJU **
Obudziłem się o 7 . masakra ! nie mogłem spać a to przez
nadmiar szczęścia.. Stefani dziś wychodzi…. Dziś zabieram ją na kolację i
wręczę niespodzianką .. Ubrałem się http://www.google.pl/imgres?hl=pl&biw=1920&bih=936&tbm=isch&tbnid=Ybs9rZ4YOwv4BM:&imgrefurl=http://www.tumblr.com/tagged/justin%2520bieber%2520pics&docid=wzEqehv-K3TYwM&imgurl=http://25.media.tumblr.com/843c3ef7f47f5003283af7a8a9f24886/tumblr_mh19dcGbXJ1s381zwo1_500.png&w=500&h=700&ei=AAUqUdO3G8TStQb28IGYDw&zoom=1&ved=1t:3588,i:153&iact=rc&dur=443&sig=113653582306975780335&page=1&tbnh=184&tbnw=128&start=0&ndsp=39&tx=89&ty=59
I zszedłem na dół. Mama już nie spała jak zawsze…. Podszedłem
do niej i cmoknełem jej policzek.
-Część mamuś ..
-No Witaj..<3 co ty taki zadowolony ?
-Stefani dziś wychodzi.. zabieram ją na kolację
-Co będziecie świętować ?
-Później się dowiesz..Scooter dzwonił ?
-Tak powiedział że wszystko jest gotowe ale..
-Co się stało ?
-Kate złamała nogę na
lodowisku w LA a Tifany ma skręconą
kostkę i nie będą z wami mogły jechać a
bez nowych tancerek wiesz…
-co ? mamo wiem… Stef.. jest Super tancerką .. i Ada..
przyjechała.. na pewno się zgodą
-Porozmawiaj z nimi..
-Ok. idę..
-Justin ? Gdzie !
-Do Stef !
-Człowieku jest 7
rano ! daj jej się wyspać !
-No tak .. zapomniałem
-Siadaj zaraz będzie śniadanie.. usiadłem zrezygnowany
-A i Scoot pytał się czy chcesz wziąć udział w wywiadzie
-Kiedy ?
-Jutro..
-Jasne. J
-Kiedy ostatnio wchodziłeś na TT ?
-Uuuu.. dawno.
-Justin.. ja rozumiem Stefani.. i wogle ale co z Beliebers ?
-Mamuś ! przecież wiesz że
kocham swoich Beliebers !
Spokojnie nie zawiodę ich. Idę do
naszego „Studia „ nagram dla nich Filmik wstałem od stołu i skierowałem się na
dół. Ujrzałem drzwi z napisem „Prywatne” To było takie nasze małe studio
domowe http://www.google.pl/imgres?hl=pl&biw=1920&bih=936&tbm=isch&tbnid=ODq5oka6YKmmiM:&imgrefurl=http://1dinwonderland.blogspot.com/&docid=mezpoN1rRZLptM&imgurl=http://www.hip-hop.klubowa.pl/grafika_dod/studio%252520nagraniowe.JPG&w=2288&h=1712&ei=wg4qUcnwMYvjtQbCsIGIBg&zoom=1&ved=1t:3588,i:105&iact=rc&dur=1670&sig=113653582306975780335&page=1&tbnh=173&tbnw=230&start=0&ndsp=29&tx=95&ty=78
Chwyciłem kamerę i
zastanowiłem się co mam powiedzieć po dłuższej chwili włączyłem urządzenie wiozłem gitarę i usiadłem na wysokim krzesełku..
-Cześć tu Justin Bieber.. pewnie znienawidziliście mnie za
tak długą nieobecność , bardzo was przepraszam ale to się zmieni.. nie umiem bez was wytrzymać
kocham was.. i to cholernie ! za tydzień
zaczynam trasę koncertową .! liczę na waszą obecność ! Ta piosenka na
potwierdzenie tego! Zaczołem powoli
uderzać w struny i śpiewać https://www.youtube.com/watch?v=Z_ZGDbg2JoM
Po skończonej
piosence uśmiechnąłem się i powiedziałem
-KOCHAM WAS! DO ZOBACZENIA !
wysłałem im całusa i wyłączyłem urządzenie. Nawet nieźle. Usiadłem na fotelu i włączyłem laptopa po sekundzie filmik wylądował na TT, fb yt itp. Followałem
jeszcze trochę Beliebers odpisałem na
parę listów. I wyłączyłem sprzęt. Wszedłem do kuchni mam siedziała przy stole i
czytała gazetę.
-co tak długo ?
-Włożyłem w to całe serce ! jestem głodny. Co na śniadanie ?
-Siadaj! Usiadłem a mama podstawiła mi pod nos moje ulubione
naleśniki.. mniam..*.*
-To już 12 ?Boże muszę jechać !ruszyłem z krzesła..
-Justin?!
-Hy ?
-Kluczyki złapałem i
wybiegłem na podwórko otworzyłem garaż i
wsiadłem do Auta http://www.google.pl/imgres?hl=pl&biw=1920&bih=936&tbm=isch&tbnid=cTMTCpfOAAH09M:&imgrefurl=http://justinbieberfans.blog.onet.pl/2010/02/26/justin-bieber-w-swoim-nowym-samochodzie-d-ferrari/&docid=M1GZjwTR9a1aoM&imgurl=http://justinbieberfans.blog.onet.pl/wp-content/blogs.dir/1297791/files/blog_zi_4813198_7392734_tr_ferrari.jpg&w=500&h=360&ei=HxMqUau5CYTKtAbZz4HoCA&zoom=1&ved=1t:3588,i:87&iact=rc&dur=2111&sig=113653582306975780335&page=1&tbnh=174&tbnw=232&start=0&ndsp=30&tx=143&ty=100
Odpaliłem silnik i
ruszyłem przed siebie ! pod szpitalem stało
mnóstwo reporterów…
-Kurde że nie ma ze mną Kennego.. hm m. Dam radę .. zaśmiałem się i wyszedłem z auta.. uśmiechnięty zmierzałem ku wejściu od razu pojawiły się przy mnie tłumy „Justin
kiedy trasa?” „Justin to prawda że wracasz?”
wyszczerzyłem się i odpowiedziałem
-TEŻ WAS KOCHAM !