niedziela, 24 lutego 2013

Rozdział 14


-Wejdziecie? Spytał Justin-Jasne. Odpowiedzieli chłopcy-My nie musimy pogadac powiedziała Kamill-„My „?  Spytał zdziwiony Just.-Dziewczyny..-Aha.. no ok.-To do zobaczenia dziewczyny poszły a ja stałam i patrzyłam na Justina  o on na mnie  Just. Chciał mi  coś powiedzieć ale ktoś pociągnął mnie za rękę-Chodź Stef! Powiedział miley Justin spojrzał na mnie smutny  dziewczyny zaciągnęły mnie do mojego pokoju.-O co wam chodzi ?-Opowiadaj!-Opowiadaj co ?-Co jest między tobą a Justinem !-My… My jesteśmy przyjaciółmi.. powiedziałam i spojrzałam na nie krzywo.-O ile wiem przyjaciel nie wpychają sobie języków do gardeł !-Skąd .. Ryan ! aaaaaa.. my na serio jesteśmy przyjaciółmi.-Czujesz coś do niego ?-Ja.. ja.. sama nie wiem,.. chyba tak. Tak czuje.. ale my .. on chyba mnie nie.. mnie nie chce …-Dziewczyno Zwariowałaś ?! w życiu nie widziałam tak zakochanego Justina !  w moim sercu zaczeły strzelać fajerwerki ale w głowie nochodziły pytania „ czy to możliwe?” „jak ?”  itp.-Alee-Nie ma żadnego ale.  On cię kocha i my to widzimy !-To nie Możliwe!  Justin? On jest sławny może mieć każdą .. nie dane było mi skączyć.-ale woli ciebie. Stef jesteś wyjątkowa!.. A Justin  nie patrzy na sławę czy pieniądze!  Tylko na wn.ętrze  a twoje wnętrze jest piękne !  i on to widzi!-Sądzisz że …-On się w tobie zabujał !** Oczami Boskiego *** Weszliśmy do domu mama już była.-Hej mamo.!-część Justin! Witajcie chłopcy !-dzień dobry odpowiedzieli wszyscy-Jesteście głodni ?- Nie dziękujemy,-Idziemy do mnie !-Dobrze. W pokoju Chris walnął się na łóżko  Chaz i Ryan  włanczali konsolę a ja usiadłem w fotelu i przeglądałem zdj. W telefonie-To mów. Powiedział z Nienacka Chris.-Co mam mówić ? nie odezwałem wzroku od zdjęcia  -Co między wami jest!
-Między kim ? spojrzałem na Chrisa
-Just.! Nie udawaj ! co cię łączy z Stef ? wlepiłem wzrok w zdjęcie i z trudem powiedziałem
-Jesteśmy przyjaciółmi….. w pewnej chwili Ryan  podszedł i wyrwał mi telefon z ręki
-O ile wiem  przyjaciele  się nie całują i nie mają swoich zdjęć w telefonach ! wskazał na zdjęcie Stef. W moim telefonie.
-No i co ? Prawda Kocham Ją !CHOLERNIE JĄ KOCHAM  !!I co z tego ? jak ona mnie nie ?
-Stary! To moja siostra ja wiem kiedy ona jest zakochana …..
**Oczami Stefani***
Niedługo potem dziewczyny opuścił mój pokuj, kłapnęłam na łóżku i zaczęłam myśleć o JB ostatnio tylko o nim myślę,  kurde całowałam się z nim ! Omg ! Stef !  szok ! nagle zadzwonił mój telefon. Odebrałam to był Justin .:D
-No Hej ! :)
- Stef…. Chciałabyś się przejść na spacer ?
-Jasne
-Ok. to za 10 minut będę :D
-Pa .!
Aaaaaaaaaaaaaa zaczęłam wiszczeć . :D po chwili się ogarnęłam i przebrałam w to file:///C:/Users/admin/Desktop/Kamilcccia/Opowiadanie/PARK%20..%20-%20Polyvore.htmUsłyszałam dzwonek więc zbiegłam
-Ślicznie wyglądasz :D
-Dziękuję ty również ;*   http://www.google.pl/imgres?q=justin+bieber+as+long+as+you+love+me+ubrania&hl=pl&tbo=d&biw=1920&bih=979&tbm=isch&tbnid=79CI58tOKnSHDM:&imgrefurl=http://www.eska.pl/hotplota/news/justin_bieber_nie_zna_sie_na_modzie_ubiera_go_selena_gomez_zdjecia_justin_bieber_selena_gomez/64816%3Fzdjecie%3D1&docid=udSO5kplPAtAXM&itg=1&imgurl=http://cdn10.thumbs.common.smcloud.net/common/7/0/s/700678rzZ6.jpg/r-600,0-n-700678rzZ6_justin_bieber_selena_gomez_i_justin_bieber_dziewczyna_justina_biebera_justin_bieber_bez_koszulki_zdjecia_seleny_gomez_styl_justina_biebera_justin_bieber_as_long_as_you_love_me_justin_bieber_i_jego_dziewczyna_selena_gomez_na_golasa_justin_bieber_nie_zna_sie_na_modzie_ubiera_go_selena_gomez_zdjecia.jpg&w=600&h=467&ei=gEkeUZN08YriBM26gMgB&zoom=1&ved=1t:3588,r:82,s:0,i:332&iact=rc&dur=432&sig=103255041705197209678&page=2&tbnh=192&tbnw=243&start=45&ndsp=56&tx=117&ty=75Justin się zaśmiał
-To idziemy ?
-Tak. Jasne. Wyszliśmy .  w drodze śmieliśmy się i rozmawialiśmy  jak gdybyy nic, gdy  chodziliśmy  parkowymi uliczkami  i się wygłupialiśmy  Just, wyciągnął  Swój telefon  i zaczął robić Foty.
-Justin.! Nie spamuj !
-No weź tylko trochę ! spojrzał na mnie błagalnie..
-Ale razem !
-Ok. ucieszył się i zaczęliśmy sobie pstrykać fotki  raz on mi  raz ja mu a potem wspólnie  Po godzinnym męczeniu aparatu położyłam się na trawę.
-Zmęczyłam się tymi zdjęciami  Jus.  Stanął na de  mną  z telefonem
-Justin już starczy proszę !
-No ok.  położył się koło mnie zrezygnowany. W pewnej chwili  Just podniósł się < tak że podpierał się na łokciu  i  był odwrócony w moją stronę >
-Wiesz… to co się wydarzyło w domu….
-Justin ???? Odwrócił się i spojrzał  w stronę ładnej dziewczyny, była ubrana w to http://www.polyvore.com/_____/set?id=70024093-Adrianna ? Justin automatycznie się podniósł , podszedł do blondynki  podniósł ją i zaczął kręcić wokół siebie
-Tak dawno się nie widzieliśmy ! co ty tutaj robis z?
-Przyjechałam na stałe. Koniec z Podróżami. ! Jak na razie ;|
-Ale się zmieniłaś !
 Powoli wstałam  Nie podchodziłam do nich, Justin chyba o mnie zapomniał  minęło  10 minut a on nawet na mnie nie spojrzał, nie chciałam im przeszkadzać więc  odeszłam  nie musiałam się starać  Jus. Wcale mnie nie zauważył  odeszłam a z moich oczu pociekły łzy, Pozwoliłam im swobodnie spływać po policzkach. Moje serce zaczął wypełniać ból i miliony pytań na których nie znałam odpowiedzi , zaczęłam biec w pewnej chwili  zobaczyłam błysk i poczułam ból
** Oczami Justina ***
 Nie widziałem Ady już 4 Lata , stęskniłem się za nią , zaczęliśmy rozmawiać  a ja tak się pochłonąłem rozmową że  zapomniałem o Stef.
-A tak w  ogóle to poznaj … odróciłem się by pokazać na Stefani  ale jej tam nie było.
-Stef ? Stef !! zacząłem krzyczeć  w pewnej chwili usłyszałem głośny huk  i pisk opon. Spojrzałem w tamtą stronę i zamarłem na ulicy  leżała Stef.  Podbiegłem do niej  i klęknąłem przy niej.  Chwyciłem jej  głowę  w ręce  i krzyczałem „ wezwijcie karetkę ! Pomocy !” leżała całą blada w wielkiej kałuży krwi  łzy leciały z moich oczu strumieniami  złąpałem jej dłoń i ją pocałowałem
-Nie Stefani.  Nie rób mi tego !  Jesteś silna ! Nie poddawaj się ! wytrzymaj Aniołku … dla mnie …  płakałem nad jej ciałem   po chwili zjawiła się karetka
-Jadę z wami…
-Kim dla niej jesteś ?
-Chłopakiem
-No dobra , szybko. Wsiadaj ! karetka jechała na sygnale , a lekarze podpinali różne urządzenia do mojego Aniołka .  Gdy dojechaliśmy w ekspresowym tempie zabrali ją na salę operacyjną .  nie było można mi tam wejść , zostało czekac nna korytarzu w mojej głowie wszystko się waliło  chwyciłem za telefon
-Halo ?.. Nie mogłem wydusić z siebie ani słowa
-Stefani.. ona …
Nie mogłem mówić  przez płacz.
-Co jest ze Stef ?! Gdzie jesteście?
- w szpitalu.
-Już jedziemy. Rozłączył się  a ja chwyciłem się za głowę  i ryczałem jak dziecko.  Nie minęło 10 minut a na korytarz wibiegli wszyscy (Usher, Riri , Kamill,  Ryan i moja mama )
 Ryan podbiegł do mnie i chwycił w barkach
Co jej się stało ? Mówił zapłakany
- No moja wina !  upadłem na podłogę  Usher pomógł mi wstać
-Co się dokładnie wydarzyło ?
-Poszliśmy do parku, było dobrze  ale ja spotkałem Adę i pochłonęła mnie rozmowa a gdy się odwróciłem jej nie było.  Zacząłem  ją wołać i krzyczeć ale nigdzie jej nie było potem usłyszałem tylko Huk i pisk opon . znowu zalała mnie fala łez
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz