piątek, 22 lutego 2013

Rozdział 9


Zamknęłam oczy , delikatnie dotknęłam jego ust , poczułam jego rękę na swoim policzku , swoją rękę zarzuciłam na jego szyje. , nasze języki zachowywały Się jakby znały się od zawsze. Wtedy zapomniałam że  wszyscy na nas patrzą, było cudownieee. Motylki rozpierały mój brzuch czułam się jak w niebie, jego usta mm….
-6,5,4,3,2,1,  a my wciąż się całowaliśmy  Justin odsunąt swoją twarz z usmiechem przegryzając wargę  a ja ? A ja siedziałam jak głupia  pochylona, dopiero  jak Se przypomniałam że wszyscy się na mnie patrzą wstałan i wróciłam na swoje miejsce, nikt nic  nie komentował za to wszyscy się na mnie patrzyli z uśmiechami
-Ja kręcę.. przerwałam cisze wzięłam butelkę  graliśmy tak do późna ale nikt  nie powtórzył zadania.
-Ja idę spać. Dobranoc… wstałam
-Ja też idę,
-OK. to idziemy wszyscy już spać . Justin do siebie ,Miley do Stef.. Nikol do mnie  a Chaz i Chris do Ryana.
-Tak  Jest ! zasalutował  wszyscy wybuchli śmiechem
-Miley chodź ! powiedziałam po czym sama ruszyłam  do pokoju.  poszłam do łazięki, gdy wyszłam Miley już spała, położyłam się obok i odpłynęłam lecz nie na długo, w pewnej chwili poczułam że spadam i spadłam z łóżka, Kurde Miley zwaliła mnie z łóżka
-Miley przesuń się!  Powiedziałam ale ona nawet nie drgnęła, wręcz przeciwnie,  rozwaliła się na całe łózko,
-Kurwa! Wyszłam z pokoju, i weszłam do drugiego,
-Justin Śpisz ? nie odzywał się wic podeszłam  do łóżka i usiadłam
-Justin ?
-Y? powiedział zaspanym głosem podnosząc rozczochraną  głowę,
-Bo widzisz Miley  rozwaliła się na całe łóżko, i mnie zwaliła, a nie nie chce sama spać …. Mogę z Tobą ?
-Jasne. Chodź powiedział podniósł kordłe i się przesunął
-Dziękuję , Kochany jesteś
-Wiem , położyłam Si i odwróciłam  w stronę  okna, wpatrywałam się w nie,
-O czym myślisz? Spytał Just.
-Zimno mi.
-Chodź tu. Odwróciłam się tak jak mi kazał  a on się do mnie przytulił
-Yy? Just. Co ty robisz ?
-No.. ogrzewam się. Ty tez się przytul
-Aha. Wykonałam jego polecenie. Miał racj od razu było cieplej
-Działa ?
-Na razie nie… byłam ciekawa jego reakcji.  A on chciał wstać
-Co ty robisz ?
-Idę po koc, bo mi marźniesz.
-Nie!! Nie idź …zostań.
-Alee…
-Będzie mi ciepło. , chodź, po prostu mocniej się przytul  powiedziałam niepewnie. mocno mnie przytulił i zamkną oczy, nasze twarze, leżały na jednej poduszce, nasze twarze dzieliły centymetry, nie wytrzymałam i powoli przybliżyłam swoją twarz  do niego i musnęłam lekko jego usta
-Dziękuję i przepraszam. Odsunęłam się , otworzył oczy i spojrzał na mnie zaskoczony
-Za co  Dziękujesz?
-Za wszystko
-Nie ma za co… .. uśmiechną się chytrze i się do mnie przybliżył,
-A przepraszasz ?
-że złamałam jej nos.  Justin się zaśmiał, a ja zamknęłam oczy i w końcu mogłam spać spokojnie wiedziałam że jestem bezpieczna  i szczęśliwa.  Wiem że to chore bo od niedawna się znamy ale ja go kocham  , kocham go i wiem to w 100 % :D  on nie musi o tym wiedzieć. Odleciałam

 *** oczami Justina ****
Obudziłem się, otworzyłem oczy a obok mnie leżała moja Królewna. Jest taka słodka i bezbronna  gdy śpi, przejechałem ręką po jej policzku, i chciałęm wstać  ale ktoś mnie trzymał bardzo mocno, zaśmiałem się cicho i oklapłem zpowroem  wpatrywałem się w nią jak w jakiś cud Świata…. Mógłbym patrzeć na nią godzinami…..
*** Oczami Stefani ****
Nie spałam już od pewnego czasu, lecz nie otwierałam oczu czułam  wzrok JB,  Dalej byłam do niego przytulona, poczułam jak swoją zimną dłonią gładzi mój policzek , wzdrgnełam i mimowolnie otworzyłam oczy. Od razu zabrał dłoń
-Jak się spało. ? spytał speszony , uśmiechnęłam się widząc jego rozczochraną czuprynkę
-Co się tak śmiejesz? Spytał podejrzliwie
-Masz boskie włosy. Powiedziałam i przejechałam po nich ręką
-Bo to ja ! uśmiechną się i przybliżył się do mnie nasze usta dzieliły milimetry a w moim brzuchu waliły motylki,  już prawieee. .. gdy do pokoju wparowała Kamill.
-Justin wstawaj Stefani nie…. I stała z otwartą buzią
-Chyba wiem gdzie jest. Zaśmiał się JB
-Co? Ty? On? Była zakłopotana
-Sokojnie Kamill wstała z łóżka i podeszłąm do niej.  Po prostu w nocy Miley tak się rozpychała że ja nie mogłam spać,wszyscy spali a ja nie chciałam  spać sama w pokoju gościnnym wic przyszłam do Justina. Nic się nie wydarzyło, rozumiesz?
Just. Zaśmiał się z nimy Kamill
-Gdybym teraz nie weszłą to bóg wie co by się stało ale nie ważne biegne im powiedzieć że jesteś !  a i chodźcie na Śniadanie! Wybiegła spojrzałam na Justina a on na mnie podniosłam poduszkę z podłogi i rzuciłam w niego,
-Ubieraj się i chodź Golasie !<był w samych bokserkach >  i wyszłam , pięknie dziś 2 dzień a mnie nie ma w szkole,  weszłam do pokoju a tam wszystko do góry nogami…. Kurwa  Miley !!wzięłam czyste ciuchy http://www.polyvore.com/cgi/set?id=69432144
I poszłam pod prysznic, ubrana , umalowana i uczesana wyszłam z Łazięki. Niech ona sobie nie myśli że ja będę po niej sprzątać !  weszłam do kuchni ale była pusta,  salon i jadalnie też,
-Justin ?... Kamill ?.. Ryan ??  krzyczałam ale nikt się nie odezwał a w domu panowała grobowa cisza, moją uwagę przyciągnęła czerwona karteczka zawieszona na lodówce  podeszłam i zaczęłam ją czytać
„Sef. Pojechaliśmy   do Miley bo jej babcia potrzebowała pomocy bezwłocznie,  przyjedziemy późno zjedz obiad sama ~~Kamill”
Super zostawili mnie z takim Syfem !!! Wyciągnęłam z lodówki rzeczy i zrobiłam sobie śniadanie,  po śniadaniu ogarnęłam trochę dom, weszłam do swojego pokoju i ze Sm utiem na twarzy zaczełam sprzątać,   oglnie po 4 godzinach byłam z siebie dumna :)  co jak co ale ze sprzątaniem to sobie radziłam J xd. Po sprzątaniu usiadłam na łóżku i chwyciłam laptopa,  weszłam na różne stonki na TT. Dodałam posta „ Wszystko ogarnięte!  Można działać ! :D” naszła mnie ochota na portale plotkarskie, weszłam i poczytałam trochę o Justinie, okazało się że teraz ma przerwę bo chce normalnie skończyć szkołę.  Siedziałam i się nudziłam. Przebrałam się http://www.polyvore.com/bez_tytu%C5%82u/set?id=70817731
 Włączyłam muzykę i zrobiłam rozgrzewkę,  po 20 minutach byłam cała rozgrzana . Po chwili włączyłam piosenkę Justina Boyfriend i zaczełam wymyślać ruchy,  Po 2 godzinach miałam już układ  https://www.youtube.com/watch?v=twDUzEoxaMk
 Katowałam go jeszcze przez  godzinę i zadowolona z siebie poszłam pod prysznic . Była już 19. Wow. Jak szybko zleciał ten czas!  Zeszłam na dół zrobiłam sobie płatki i poszłam na górę.  Zjadłam  spakowałam się do szkoły i ubrałam w piżamkę , położyłam się na łóżku  włączyłam ciekawy film  i niewiadomo kiedy zasnęłam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz